przez DrJ » piątek, 23 czerwca 2017, 11:43
Czy ciekawego to nie wiem, ale kilka moich spostrzeżeń:
1. Ja do samego oddania Mozga i DLo nie mam nic. Możemy dyskutować co do momentu jej przeprowadzenia, ale nie jest powiedziane, że ktoś by Ruska zgarnął, bo drużyny zaczynają robić cap space na 2018 rok, musiałeś coś dopłacić, a Ingram i #2 nie wchodzili w grę. Sam DLo oczywiście mógł zagrać trzeci rok, ale pierwsze doniesienia były takie, że LAL chcą za niego lottery pick. Ani Mavs, ani nikt inny się nie zdecydował na to, dopiero później doszedł do dealu Mozgov. Według mnie rynek po prostu zweryfikował wartość Russella. Widocznie coś jest nie tak z tym chłopakiem(mental, etyka pracy), że został pogoniony. I nie tylko Byron o tym wspominał, ale i uwielbiający go przecież Walton. Nie ma co po nim płakać, chociaż częściowo "umarł" za grzechy Kupchaka i Bussa. Ja akurat od dawna kwestionowałem jego waleczność i leadership w trakcie meczów.
2. W zasadzie powinienem od tego zacząć-obwiniać należy Kupchaka i Bussa-bo to ich działania teraz trzeba sprzątać. Śmiali się wszyscy(ja też) z Sacto, a po oddaniu Kuzyna robią dobrą przebudowę, nie tylko o draft, ale o krótkie/niegwarantowane umowy dla weteranów. Nasi dali prawie 50 baniek na rezerwowych.
3. Główną misją było zgarnięcie PG po promocji. Nie chodziło o Lonzo, a o PG. To w PG są zakochani, on przyciągnie FAsów itd, plus dochodzą prawa birda do niego. Na razie nasi polegi przy tej misji, ale uważam, że Indiana chce po prostu za dużo, ale czas nie działa na ich korzyść. Siłą rzeczy puszczą PG za orzeszki, bo wydymał ich swoją deklaracją okrutnie. Myślę, że gdyby dzisiaj był u nas PG, to ocena tego draftu byłaby inna. Na razie jest przeciętna. Przeciętna też dlatego, bo w 2018 roku nie mamy picków.
4. Kibic jest jednak naiwny z natury, mącili nam(SF, Szymkenowi czy mnie) glowy tymi doniesieniami o Joshu, o trade down, o milionie innych rzeczy, a już wszystko było ustalone. Walton się na Lonzo od początku napalił i koniec. Szkoda po prostu tej całej szopki. Z drugiej strony, to jak media i Lavar wcisnęli go do nas, to jest niesłychane. Presja mediów i potencjał marketingowy na pewno miały spory udział przy tym wyborze. Ale pocieszę was, za niedługo będzie powtórka-LiAngelo i LaMelo czekają w kolejce.
btw. jakim trzeba być pajacem, żeby w najważniejszym dniu swojego syna, jakim jest wybór w drafcie, robić z siebie takiego kretyna i chcieć być w blasku fleszy? To powinno być święto syna przecież, co nie?
5. @Air, sama strategia "dwa maxy w 2018 roku" nie jest zła, ale pod warunkiem, że dołączy do nas PG, bo on, Ingram i-niech stracę-Ball, plus cap space, będą lepszą zachętą dla wolnej agentury, niż 37-letni Bryant po kontuzjach. Może nasi doszli do wniosku, że przebudowa przez draft nie wyszła nam do końca na miarę oczekiwań? Mieliśmy pecha(?), bo nie wylosowaliśmy ani jednego #1 przez te lata tankowania. Cavs mieli ich 3 w ciągu chyba 4 czy 5 lat. Skutek jest też tego taki, że nie wybraliśmy FP. Oby Ingramowi się udało stać się dobrym graczem.
Z drugiej strony StaryFan kiedyś chciał u nas Jaxa. A umówmy się, że była spora szansa na to. Głosy na forach typu "Kupchak wróć!", "lepiej nic nie robić", to lepiej przemilczę. Właśnie Kupchak idealnie realizował strategię "lepiej nic nie robić" podczas offseason, draftów czy trade deadline. Przyszło co do czego, to "zrobił" z Dengiem i Mozem. MagRob oddali DLo(a za tego "elitarnego" PG nikt nie dał lottery picku) i Ruska, a wzięli rok Lopeza. A jęk jest taki, jakby co najmniej oddali Kurę czy Walla. A wolę mieć Lopeza na rok, niż Ruska jeszcze na 3.
6. Czekam na offseason i mimo wszystko nadal na PG, bo w Indy już nie zagra. Oby coś zrobili z kontraktem Blacka, o Beverleyu już wspominałem. Pisałem też, że Josh Hart zapowiada się ciekawie. Adebayo chodził w mockach w okolicach naszego picku, a skończył w Heat, dlatego nie ma co ślepo wierzyć w mocki, bo to był pewniak do 10-20. Na kilku graczy bez trade up nie było szans.
Wygrani draftu: Minnesota, Jazz(Mitchell), 76ers, Sacramento, względnie GSW z Bellem.
Przegrani: Ainge i Celtics, Pistons, (na razie) my, Bulls(widzicie, są jeszcze gorsze piony sportowe w NBA).